Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków Oddział Lubelski

Fonie Lublina 2020

123 456 789

info@example.com

Goldsmith Hall

New York, NY 90210

07:30 - 19:00

Monday to Friday

123 456 789

info@example.com

Goldsmith Hall

New York, NY 90210

07:30 - 19:00

Monday to Friday

Koncert V – 23 sierpnia, godz. 18:00 / Trybunał Koronny w Lublinie/ Vivaldi, Beethoven

Natalia Skipor – mezzosopran
Magdalena Maciąg – skrzypce
Kamil Turczyn – fortepian
słowo o muzyce – Andrzej Gładysz

UWAGA: LICZBA MIEJSC OGRANICZONA
– rezerwacje przyjmujemy pod adresem rezerwacje.spam.lublin@wp.pl
oraz drogą sms-ową (+48 506 818 990)
Podczas koncertu obowiązuje stosowny reżim sanitarny

TRANSMISJA KONCERTU ON-LINE

Program:

A. Vivaldi – Stabat Mater RV 621: Stabat Mater
A. Vivaldi – Juditha triumphans RV 644 – Agitata infido flatu
L. van Beethoven – Sonata A-dur op. 47 Kreutzerowska
A. Vivaldi – Giustino RV 717 – Vedro con mio diletto
A. Vivaldi – Juditha triumphans RV 644 – Armatae face et anguibus

Boży szaleniec” i „zmienność decyzji”
…czyli spotkanie z niezwykłością i ornamentem

Antonio Vivaldi jest współcześnie wymieniany obok najwybitniejszych przedstawicieli muzyki baroku: Jana Sebastiana Bacha i Georga Friedricha Haendla. Przyczyniła się do tego z całą pewnością obszerność (ok. 900 zachowanych kompozycji) i różnorodność muzycznego dorobku weneckiego kompozytora i skrzypka, ale także szereg nowinek koncepcyjnych i technicznych wprowadzonych do muzyki przez utalentowanego duchownego. Tymczasem właściwie tuż po śmierci został zapomniany, a do renesansu wykonawstwa jego twórczości przyczyniło się odkrycie w 1926 roku tzw. rękopisów turyńskich (zawierających blisko 200 kompletnych dzieł oraz szkice kolejnych utworów).

Vivaldi jednak, za życia, już u progu swojej działalności artystycznej wykazywał ponadprzeciętny talent kompozytorski i wybitne wirtuozowskie zdolności. Pierwszą poważną placówką, w której pracował po przyjęciu święceń kapłańskich w 1703 roku był wenecki sierociniec dla dziewcząt Ospedale della Pieta, gdzie Antonio rozpoczął pracę jako nauczyciel gry na skrzypcach, by następnie awansować na kapelmistrza, a po odejściu Gaspariniego na chórmistrza. Warto podkreślić, że zespół instytucji utrzymywany ze środków Republiki Weneckiej cieszył się renomą i zapewniał wysoką jakość artystyczną. Dla swoich podopiecznych pedagog napisał szereg dzieł opartych na tekstach liturgicznych. Spośród nich uwagę zwraca hymn Stabat Mater RV 621, w którym jako jedyny ze współczesnych sobie twórców zastosował tylko pierwsze 10 zwrotek, co warunkuje użycie dzieła podczas nieszporów ku czci Matki Boskiej Bolesnej. Mimo iż dzieło utrzymane jest w melancholijnym, żałobnym nastroju, to już jego pierwsza aria wprowadza, jakkolwiek dość oszczędnie, elementy wirtuozowskie, zarówno w partii wokalnej, jak i instrumentalnych.

Religijny charakter, głęboko umocowany w dziejach bohaterek biblijnych przedstawia z kolei sacrum militare oratorium Juditha Triumphans na podstawie biblijnej Księgi Judyty, skomponowane z głębokim wydźwiękiem politycznym, nawiązującym do bieżących wydarzeń wojny peloponeskiej oraz z zamysłem artystycznym, wykorzystującym wyłącznie żeńską obsadę solową, chóralną i orkiestrową, prawykonane w Wenecji jesienią 1716 roku. O ile oratorium in totum brakowało spójności i wartkości akcji, to już arie same w sobie w większości są uznawane za znakomite. W nadzwyczajnej Agitata infido flatu odnajdziemy powtarzaną figurę szesnastkową imitującą trzepot skrzydeł jaskółki walczącej z podmuchami wiatru ilustrowanymi długimi wartościami rytmicznymi w akompaniamencie. Z kolei za najwspanialszą scenę w całej twórczości operowej i oratoryjnej Vivaldiego jest uznawana pełna goryczy i pałająca chęcią zemsty aria Vagausa Armatae face… wyśpiewywana przez sługę na widok ściętej głowy swego Pana.

Przedstawienie twórczości Antonio Vivaldiego dopełni spokojniejsza w swojej wymowie aria Anastasia Vedro con mio diletto z trzyaktowej opery Giustino skomponowanej na rzymski karnawał w 1724 roku do libretta Nicolo Beregano, opiewająca miłość, ale i ukazująca jej nieodgadnione odcienie.

Niezwykłe okoliczności towarzyszyły również skomponowaniu Sonaty A-dur op. 47 przez geniusza przełomu klasycyzmu i romantyzmu, Ludwiga van Beethovena. W środowisku muzykologów i melomanów przyjęła się jej nazwa wynikająca z dedykacji dla wybitnego skrzypka francuskiego, Rudolphe’a Kreutzera. Tymczasem powstaniu dzieła towarzyszy, odsłonięty stosunkowo niedawno, wątek polski. Otóż pierwotnie utwór dedykowany był skrzypkowi nadwornemu księcia Walii Jerzego Fryderyka. Był nim odwiedzający Wiedeń w 1803 roku Mulat, George Polgreen Bridgetower, który urodził się najprawdopodobniej na terenie dzisiejszej Polski, w Białej, jako syn czarnoskórego pazia na dworzę księcia Esterhazy’ego i Polki (lub Niemki). Pierwszy usłyszany przez Beethovena występ artysty w Wiedniu (a Bridgetower nie był ewenementem, bo jako „czarnoskóry Mozart” na kartach historii zapisał się już wcześniej Joseph Boulogne) wywarł na kompozytorze ogromne wrażenie i w jego wyniku zrodziła się koncepcja wspólnego recitalu. To właśnie na jego potrzebę powstały w ekspresowym tempie dwie części sonaty A-dur, do których dołączony został, uprzednio napisany do Sonaty op. 30 nr 1, finał. Oryginalność i żywiołowość walijskiego skrzypka, połączona z talentem niemieckiego kompozytora i pianisty przyczyniły się do znaczącego sukcesu prawykonania Sonaty. O wysokich umiejętnościach i wyjątkowości wykonawcy partii solowej, które tak usatysfakcjonowały wymagającego kompozytora, świadczyć może autograf na kartach rękopisu, zmieniony dopiero na etapie druku dzieła.

Utwór, z racji na wspomniane okoliczności powstania, jest nacechowany wyjątkowością i pełen wirtuozerii. Uwagę zwraca zwłaszcza nietypowy plan tonalny całości dzieła oraz żywiołowe finałowe Presto. Niewątpliwie Sonata A-dur op. 47 zajmuje wyjątkowe miejsce wśród swoich „sióstr” ze względu na bogactwo ornamentalne i wielkość oraz zróżnicowanie muzyczne formy pełnej logicznej spójności.

W kolejnej odsłonie cyklu Fonie Lublina usłyszymy dzieła wirtuozowskie wokalne i skrzypcowe, barokowe i późnoklasycystyczne, wywodzące się z kultury muzycznej Wenecji i Wiednia, które łączą dwa mianowniki – wyjątkowość i oryginalność oraz bogactwo ornamentacji i wirtuozowskie wymagania stawiane ich wykonawcom. Zaprezentują je dla Państwa w niedzielę 23 sierpnia br. w gościnnych murach Trybunału Koronnego artyści Oddziału Lubelskiego Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków: Natalia Skipor (mezzosopran), Magdalena Maciąg (skrzypce) i Kamil Turczyn (fortepian). Serdecznie zapraszamy na ucztę technicznej sprawności i melodyjnej emocjonalności!

dr Andrzej Gładysz

Partnerzy: Fundacja PZU, Stowarzyszenie Autorów Zaiks, Stoart- Związek Artystów Wykonawców, Towarzystwo Muzyczne im. H. Wieniawskiego w Lublinie

Patroni medialni: TVP Kultura, TVP3 Lublin, Radio Lublin, Kurier Lubelski, Dziennik Wschodni, Gość Niedzielny.

Projekt Fonie Lublina realizowany jest dzięki wsparciu Miasta Lublin.

Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kulturyw ramach programu Kultura w sieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EnglishPolish